Życie pełne barw *Malwina Ferenz*

Nie jestem profesorem, jestem małym zwykłym książkoholikiem, nie zawsze będzie poprawnie, lecz zawsze będzie prawdziwie. To co mi się podoba, nie musi podobać się Tobie, zaś to co Ty uważasz za niesamowite, nie musi zaciekawić mnie. Miej to na uwadze czytając poniższą recenzję, bo może książka, która nie przypadnie mi do gustu może być Twoją najlepsza książką w roku,  zwróć na to uwagę, bo szkoda by było gdybyś jej nie przeczytał :) Mogą pojawić się SPOJLERY!

Post powstał dzięki Wydawnictwu Czwarta Strona 

Dziś przychodzę do Was z książką, która jest schematyczna... jest bardzo schematyczna do tego stopnia, że czytelnik wie co się będzie tam działo, a przynajmniej się domyśla, ale nie wiemy jednego, nie wiemy o czym będzie kolejna historia.
"Życie pełne barw" opowiada o tajemniczym barze, kawiarni nawet trochę jadłodajni o nazwie "Neon Cafe", które jest w bardzo nietypowym miejscu do, którego nie każdy trafia, a dokładani trafia ten kto musi.
Akcja rozgrywa się we Wrocławiu, głównym bohaterem jest barman, który jest baardzo tajemniczą osobą, mało mówi ale wszystkich słucha i wie o swoich klientach dosłownie wszystko. Więcej o nim nie chce wam zdradzać, zakończenie jest otwarte więc sami możecie wywnioskować kim on tak naprawdę jest. Zawiało trochę fantazją prawda?
W naszej kawiarni spotykamy wielu różnych ludzi, każdy jest inny, każdy jest wyjątkowy i każdy opowie nam swoją historię. Jeśli myślisz Drogi Czytelniku, że to będą urocze bajki, niestety Cię rozczaruje, bo tak często nie płakałam chyba przy żadnej książce, ale też przy żądnej nie uśmiechałam się przez łzy. Historie opowiedziane przez bohaterów po pierwsze mają wątek psychologiczny jak np choroba z przepracowania, która siedzi w głowie, po drugie mają w sobie trochę prawdy bo niektóre wydarzenia miały miejsce. Jak i również niektóre kluczowe przedmioty nasza autorka widziała. Po trzecie, opowieści ludzi są w stanie czegoś nas nauczyć, inaczej na coś spojrzeć, pomyśleć nad daną sytuacją. Co do bohaterów.. każdy jest inny, wszyscy świetnie wykreowani. Język w jakim dana postać się wypowiada, w jaki sposób się porusza, czasem jak wygląda tworzy obraz, który w najmniejszym detalu jesteś w stanie sobie wyobrazić i nawet czytając zmieniasz głos dla tej postaci bo podejrzewasz jaki ma.
Książkę bardzo szybko się czyta mimo, że ma długie rozdziały nie odczuwamy tego. Dodatkowo jest zabawna. Poczucie humoru jest dopasowane do bohatera i do historii którą opowiada.
Odniesienia w gwiazdkach są śmieszne, są ciekawe. Nie są to informacje np z jakiej książki jest jakiś cytat tylko np zabawny komentarz autorki.
Co jest wadą? Książka jest dobra, jest ciekawa, zabawna i daje wiele do myślenia, lecz jaka jest jej wada? Myślę, że jest to błąd autorki. Na początku mamy rozdział o nazwie "Od autorki" i tam Pani Malwina napisała, że w każdej historii jest trochę prawdy, a klika faktów dodała, wymyśliła. Wolałabym dostać taką informacje na koniec. Dlaczego? Z góry w prawdziwym życiu zakładam gorszą opcję, bo jeśli spełni się to co myślę nie zawiodę się, bo ja właśnie o tym myślałam. Jeśli zaś będzie odwrotnie i zakończenie będzie happy endem będę podwójnie szczęśliwa. Tak samo tutaj, gdybym zaczęła czytać tę książkę bez rozdziału "Od autorki" uważałabym, że wszystkie historie są zmyślone, a potem na końcu przeczytałbym, że w każdej opowieści było ziarnko prawdy. Spowodowałoby to, że po moim ciele przeszedłby delikatny dreszcz i uśmiechałabym się na zakończenie myśląc "Co mogło być prawdziwe?", zaś jeśli ja wiem, że tu dużo rzeczy jest wymyślonych od razu jakoś to podniecenie opada.

Podsumowując (bo wiem, że napisałam to chaotycznie, ale dlatego bo jest to dobra książka i chciałam wszystko wam od razu opowiedzieć) lektura jest: zabawna, przyjemna w czytaniu, ma długie rozdziały, ale szybko się je czyta, ma tajemniczego bohatera i świetnie wykreowane postacie, jest wzruszająca, odniesienia w gwiazdkach są ciekawe i ma tylko jedną wadę, pierwszy rozdział powinien być ostatnim.
WADA: Rozdział od autorki powinien znaleźć się na końcu, albo w ogóle się nie znaleźć. Wolę już nic nie wiedzieć o tym historiach, niż na początku dowiedzieć się, że w 80% są trochę nieprawdziwe.
OCENA Z SERCA: No cóż mogę napisać.. jest bardzo wzruszająca, bardzo chwyta za serca każda kolejna historia, a przywiązanie do postaci z linijki na linijkę jest coraz większe.
WYGLĄD: Jest błysk jest mat, nie palcuje się.. ale trochę zaginają się rogi okładki.. ale pewnie to moja wina :D Fajne wypukłe litery, myślę, że gdybym zobaczyła tę książkę w księgarni zwróciłaby moją uwagę wyglądem.. albo może to jest jak z tym "Neon Cafe" tylko Ci co muszą ją przeczytają..
SUCHE FAKTY: Książkę dostałam od Wydawnictwa Czwarta Strona.
Tytuł: Życie pełne barw
Autor: Malwina Ferenz
Ilość stron: 303
Okładka: Miękka
Premiera: 03.04.2019
Cena: 36,90 zł

INSTAGRAM:

Wydawnictwo Czwarta Strona
https://www.instagram.com/czwartastrona/
To wszystko na dziś! Zajrzyj na mojego IG https://www.instagram.com/ruuutka/, pojawiają się tam ankiety związane z książkami lub nowości, które pojawiły się na mojej półce.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Próba Żelaza *Holly Black x Cassandra Clare*

Miłość i inne obsesje *Liane Moriarty*

Dom na kurzych łapach *Sophie Anderson*