Więcej niż pocałunek *Helen Hoang*

Nie jestem profesorem, jestem małym zwykłym książkoholikiem, nie zawsze będzie poprawnie, lecz zawsze będzie prawdziwie. To co mi się podoba, nie musi podobać się Tobie, zaś to co Ty uważasz za niesamowite, nie musi zaciekawić mnie. Miej to na uwadze czytając poniższą recenzję, bo może książka, która nie przypadnie mi do gustu może być Twoją najlepsza książką w roku,  zwróć na to uwagę, bo szkoda by było gdybyś jej nie przeczytał :) Mogą pojawić się SPOJLERY!


Post powstał dzięki Wydawnictwu Muza

Skończyłam książkę, którą miałam już przyjemność czytać.. a dokładnie pierwsze trzy rozdziały. Zastanawiałam się czy dalej będę miała podobne zdanie o tej lekturze i przyznam, że tak. Pamiętam, że bardzo denerwowała mnie główna bohaterka i dalej w książce są te denerwujące zachowania, co lepsze i ciekawsze złościłam się również na naszego bohatera (Micheala). Lecz za nim się rozpiszę musicie poznać mały zarys fabuły wiec..
3...2...1...


Zwyciężczyni w plebiscycie na najlepszą książkę 2018 roku największego portalu literackiego na świecie – Goodreads Choice Awards. Uzyskała przy tym bezprecedensową liczbę 45 tysięcy głosów!

Według trzydziestoletniej Stelli świat powinien rządzić się jedynie prawami logiki. Tworzenie algorytmów wydaje jej się zdecydowanie prostsze niż relacje z mężczyznami. Wizja bliskości budzi w niej niechęć, a na myśl o całowaniu robi jej się niedobrze. Trochę pod wpływem matki, trochę dla samej siebie postanawia to zmienić. Na pewno nie pomagają jej chorobliwe trudności z nawiązywaniem relacji. Czy to wina objawów zespołu Aspergera, czy może Stella tak po prostu ma?
Do wprowadzenia zmian w swoim życiu Stella zabiera się nietypowo. Potrzebuje dobrego treningu. Uznaje, że do ćwiczeń najlepiej nada się profesjonalista, czyli wynajęty mężczyzna do towarzystwa. Tak poznaje Michaela. Plan lekcji, który wspólnie realizują, wychodzi znacznie poza całowanie. Ich biznesowy układ szybko zmienia swój charakter. Stella odkrywa, że w życiu najbardziej liczy się to, co wymyka się równaniom matematycznym.

„Więcej niż pocałunek to brawurowy debiut Helen Hoang, która zainspirowana własnymi doświadczeniami stworzyła historię miłosną z motywami psychologicznymi i dawką subtelnie rozegranych wątków erotycznych.

Ok.
 Teraz mogę spokojnie iść dalej.
No tak, denerwowali mnie bohaterowie, książka też sama w sobie nie ma niesamowitej fabuły.. jest prosta, jest dobry czytadłem.. lecz lektura ta dostała nagrodę Goodreads, jest jedną z 50 najbardziej wyjątkowych powieści roku 2018 według Washington Post, top 100 książek Amazona w 2018 roku i jedna z najlepszych książek na lato Elle... dlaczego?
Przecież mamy..
*Prostą fabułę.. fakt, świetne czytadło, ale nie ma tej GROZY
*Książka jest szablonowa, nic tam Was nie zaskoczy. Wiecie o co chodzi? Dobrze+źle+dobrze= koniec książki dla kobiet
*Jeden z bohaterów jest MEEGA dumny, zaś ona wszystkiego się boi, nie chce wychodzić, no taka pierdoła
Dlatego pytam.. dlaczego ta książka jest taka świetna?

Już wiem.

Jak napisałam wyżej, nie znajdziecie tu porywające fabuły, znajdziecie za to szablonową książkę dla kobiet, ale to co wyróżnia ją od innych książek to bohaterowie. Tak, tak.. Ci dumni i denerwujący, ale prawdziwi. To świetnie wykreowane postacie tworzą tę książkę, nie ma niezwykłej histrioni, bo ta opowieść jest prawdziwa. Jeśli ktoś napisałby książkę o mnie też byłaby szablonowa, byłaby prosta dla każdego kto ją czyta, lecz dla mnie byłaby wyjątkowa, bo moja historia dotyka mnie.
Wiele ludzi żyje od 1-ego do 1-ego, nudne życie jak cholera, ale dla nich nie, bo oni przez ten miesiąc przeżywają wiele różnych SWOICH małych historii. Są łzy, jest uśmiech, radość i smutek i wszystko to ich dotyka, bo tylko oni mogą zmienić swój dzień.
Tak samo jest w tej książce. On musi utrzymać siebie i mamę. Własne marzenia bohater odkłada na potem bo teraz nie ma na nie czasu. Robi rzeczy których nie chce, jest dumny ale tylko udaje. Obwinia się za wszystko i próbuje sam walczyć z światem. Nikomu nie chce się wypłakać w ramie, bo nikogo to nie obchodzi (i ma racje prawda? w prawdziwym życiu jeśli masz problem to jest tylko TWÓJ problem)
Ona, pieniędzy ma jak lodu, ale nie tego chce. Ma problem, nie umie żyć z ludźmi, boi się. Ma chorobę, którą ciężko jest uleczyć, bo to choroba siedząca w głowie. Codziennie możesz mijać dziesiątki takich osób jak Stella i nie mieć zielonego pojęcia co dzieje się w tym człowieku kiedy zdaje sobie sprawę, że musi wyjść do piekarni po chleb. Wyobraź sobie scenę, że na chodniku mijasz przypadkowego człowieka, po prostu się mijacie i idziecie dalej. Koniec historii. A teraz wyobraź sobie tego samego człowieka, który ma autyzm i boi się wyjść po bułki do sklepu, zebrał w sobie całą swoją odwagę i wyszedł BO MUSI. A Ty nie wiesz czy dożyjesz do następnego tygodnia bo brakuje Ci pieniędzy. Mijacie się. Dla świat była to sekunda. Nic nie znacząca, byliście zwykłym ludźmi, którzy minęli się na chodniku, lecz w Was jest wasz historia, wasze codzienne problemy. Dla świata nic nieznaczące, baa dla drugiego człowieka nic nieznaczące, lecz dla was to cały wasz świat.
Wiecie kiedy odczuwa się magie tej książki? Gdy rozumiesz, że jest ona o Tobie.

To byłaby za krótka recenzja jak na mnie, no nie?
Tak myślałam, wiec coś jeszcze przygotowałam.

Bardzo zaciekawiał mnie (choć to pisała już w wcześniejszej recenzji) zawód głównego bohatera. Nigdy nie spotkałam się z takim zawodem i jestem naprawdę.. hm.. czy mile zaskoczona to będzie dobre określenie? Jestem.. zaintrygowana doborem zawodu.

Dodając kilka słów do mojej emocjonalnej wcześniejszej wypowiedzi jest to, że bohaterka denerwuje mniej... naprawdę. Nie kłamię i nie pisze tego by Was bardziej zachęcić do tej książki. Po pierwszych 80 stronach jest cudowną i fajną osobą, jest też ciekawa i widać, że bardzo się stara. To dziwne bo pisze o tej osobie jakbym ją znała..

Oprócz autyzmu jest również poruszony temat innej choroba, lepiej nam znany i problemy rodzinne. Świadczy to o tym, że czasem jeden człowiek dostaje od losu za dużo złych rzeczy.

Kilka osób przede mną przeczytało tę książkę i natrafiłam na mamę i córkę. Mama spytała się córki czy to książka nie jest tylko dla dorosłych kobiet. Córka odpowiedziała, że nie, bo porusz ciekawe i ważne tematy (autyzm, choroba mamy, konflikt rodzinny). Zaś  dodam, że nie jest to tylko książka dla dorosłych kobiet, ale i dla dziewczyn, dlaczego? Jest to romans w, którym są elementy seksu, ale nie jest to erotyk i tak bym go nie nazwala. Jest to delikatny romans, z nutą humoru (bardzo delikatnego), ale czemu jest dobry dla kobietek? Są dwa typu ludzi, Ci co chcą wiedzieć wszystko o seksie jak najszybciej, wiec gdzie się da to szukają i zadają wiele pytać, i są również Ci co ich to nie interesuje, ale w pewnym momencie w naszym życiu pojawi się ta intymna sytuacja (bo gdyby nie to to by nas tu nie było. Taka informacja dla tych co wierzą w bociany) i jak wtedy zachowają się Ci co się stresują, bądź Ci co się tym nigdy nie interesowali? Jest szansa, że trafią na kogoś spokojnego, dobrego i kogoś kogo baardzo kochają, który pomału ich wszystkiego nauczy, ale jeśli nie to ta książka tłumaczy wiele. Nasza bohaterka bardzo się stresuje przed zbliżeniem, ma złe wspomnienia, boi się i nie ufa partnerowi. Ale tutaj nasz bohater wszystko jej pomału tłumaczy, od pierwszego pocałunku, od bycia w ogóle para do seksu, i czasem warto zadawać pytania, to jest normalne i normalne jest to, że każdy ma obawy i się stresuje. Z tego właśnie powodu warto by młode kobietki zapoznały się z tego typu książka. Nie róbmy z seksu tematu tabu.

Na koniec dodam, że gdy zobaczyłam gabaryt tej książki zastanawiałam się o czym tam można tyle pisać? Teraz już wiem, książka pomału, spokojnie zmierza do miłości, lecz po drodze wszystko stopniowo tłumaczy. Jest inna, ale bardzo wyjątkowa. I dodam, że pierwsze trzy rozdziały nie zdradzają w jakim kierunku zmierza książka.
WADA: Czasem podczas dialogu nie wiemy kto mówimy i rozdziały nie są podzielone na ON i ONA tylko często ich myśli są wrzucone w jedne rozdział co pow duje, że gdy czytamy szybko nie wiemy kogo to są aktualnie emocje.
OCENA Z SERCA: No coż.. to przecież Twoja historia
WYGLĄD: Delikatna jak romans, który ma w sobie. Kojarzy mi się z pomarańczami..

SUCHE FAKTY: Książkę dostałam od Wydawnictwa Muza
Tytuł: Więcej niż pocałunek
Autor: Helen Hoang
Ilość stron: 480
Premiera: 05.06.2019
Okładka: Miękka z skrzydełkami
Cena: 39,90 zł (na stronie obecnie za 25,94 zł https://muza.com.pl/literatura-obyczajowa/3256-wiecej-niz-pocalunek-9788328712041.html?search_query=wiecej+niz+pocalunek&results=5 )

INSTAGRAM:

Wydawnictwo Muza:
https://www.instagram.com/wydawnictwomuza/ 
To wszystko na dziś! Zajrzyj na mojego IG https://www.instagram.com/ruuutka/ , pojawiają się tam ankiety związane z książkami lub nowości, które pojawiły się na mojej półce. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Próba Żelaza *Holly Black x Cassandra Clare*

Miłość i inne obsesje *Liane Moriarty*

Dom na kurzych łapach *Sophie Anderson*