Dom na kurzych łapach *Sophie Anderson*

Nie jestem profesorem, jestem małym zwykłym książkoholikiem, nie zawsze będzie poprawnie, lecz zawsze będzie prawdziwie. To co mi się podoba, nie musi podobać się Tobie, zaś to co Ty uważasz za niesamowite, nie musi zaciekawić mnie. Miej to na uwadze czytając poniższą recenzję, bo może książka, która nie przypadnie mi do gustu może być Twoją najlepsza książką w roku,  zwróć na to uwagę, bo szkoda by było gdybyś jej nie przeczytał :) Mogą pojawić się SPOJLERY!
Post powstał dzięki Wydawnictwu Kobiecie 
Sierpień zaczynam od książki "Dom na kurzych łapach" Sophie Anderson. 

Magiczny świat, w którym budząca grozę „Baba Jaga” spotyka „Anię z Zielonego Wzgórza”

Fantastyczna baśń o przeznaczeniu i sile przyjaźni oraz rodzinnych więzów.
Dwunastoletnia Marinka mieszka z babcią w niewielkiej chatce. Co może być w tym niezwykłego? Cóż, nie każdy mieszka z prawdziwą Babą Jagą w domu na kurzych łapach, który co chwilę wędruje w inne miejsce. Może ukrywać się w ciemnym lesie, lub przycupnąć pod szczytem wysokiej góry, gdzie nikt go nie znajdzie. Nikt z żywych.

Babcia jest Strażniczką Bramy pomiędzy światami i wskazuje drogę umarłym. Marinka czuje się przez to bardzo samotna. Jak ma znaleźć przyjaciela, mieszkając w domu, który wciąż ucieka od ludzi pełnych życia?
Kiedy poznaje dziewczynkę ze świata umarłych postanawia pielęgnować tę przyjaźń wbrew wszystkim zasadom. Przez jej decyzję Baba Jaga znika w tajemniczych okolicznościach. Marinka musi wykazać się teraz odwagą i odnaleźć ukochaną babcię po drugiej stronie Bramy. Dom na kurzych łapach ma jednak zupełnie inne plany. 


Lektura ta jest książką dla młodzieży... podobno jest, bo tak jest napisane na stronie, lecz ja kierowałabym ją raczej do młodszego odbiorcy. To co przeszkadzało mi w tej książce, to szybka akcja, ale nie zrozumcie mnie źle, nie chodzi o to, że wiele się działo tylko było mało opisu, wiele dialogu i pomijana była sielanka, opisy przyrody były krótkie, żeby tylko napomnieć o wyglądzie danego miejsca. Dlaczego skierowałabym go do dzieci? Bo dziecko nie znudzi się przy tej książce, nie ma tutaj długich opisów, większości tekstu to dialogi, a zdania i wypowiedzi bohaterów są proste. Moim zdaniem jest to idealna książka dla dzieci. 

Zanim zaczęłam czytać tę książkę, nie wiem co mnie podkusiło, ale rzuciłam okiem na inne recenzje i wiele osób zarzucało głównej bohaterce, że myśli tylko o sobie, że jest bardzo kapryśna itd. Przez to czytając tę lekturę bardzo zwracałam na to uwagę i fakt bohaterka była kapryśna, ale ma ona 12-13 lat i w jej życiu stała się tragedia, nie dziwie się, że nie podniosła głowy i powiedziała "Poradzę sobie". Jest przecież małym człowieczkiem, któremu zawalił się świat, a mimo to wiele zrozumiała i poradziła sobie. Myślę, że taki miał być przekaz tej książki, bohaterce miał zawalić się świat, miała ona zachować się jak typowa osoba w jej wieku (a nie jak superbohater) i miała sobie dać z tym rade, a to wszystko miało nieść przekaz do najmłodszych, że  bohaterka miała wiele smutnych momentów w swoim życiu, była kapryśna, ale koniec końców stała się dorosłą małą dziewczynką, która dała radę

Czy ta książka jest dla Was? Zależy czy lubicie odnawiane stare historię. Babę Jagę znamy z młodzieńczych lat i zazwyczaj, a może nawet zawsze była złą, straszną postacią, Pani Sophie Anderson chciała złagodzić jej wygląd i wytłumaczyć, dlaczego ludzie znikali w jej domu. Okazało się, że wcale ich nie połykała w całości, ona im pomagała. Autorka połączyła bohaterkę mitologii słowiańskiej z "boginią śmierci" i ten zabieg bardzo mi się podoba. Choć nie lubię "odgrzewanych kotletów" to nowa wersja tej bajki baaardzo przypadła mi do gustu, jest cudowna! 

Książka ta niesie piękny przekaz dla najmłodszych, jest bardzo lekka i przyjemna. To będzie dobry prezent dla dziecka i dzięki tej opowieść Baba Jaga nie będzie mu już straszna (mi przynajmniej nie jest, bo jako dzieciak bardzo się jej bałam).



OCENA Z SERCA: Droga Autorko dziękuję, że pokazałaś mi iż Baba Jaga nie jest taka straszna jak opowiadali.



WYGLĄD: Okładka jest obłędna!! Twarda okładka, więc książka jest dobrze chroniona, ale ten napis *.* Jest piękny! Brawa dla grafika!

















SUCHE FAKTY: Książkę dostałam od Wydawnictwa Kobiecie
Tytuł: Dom na kurzych łapach
Autor: Sophie Anderson
Ilość stron: 328
Okładka: Miękka ze skrzydełkami, twarda
Cena: 39,90 zł  (na stronie za 31,90 zł http://www.wydawnictwokobiece.pl/produkt/dom-na-kurzych-lapach/ )


INSTAGRAM: https://instagram.com/wydawnictwo.kobiece?igshid=1fs2klvbvdgpa


To wszystko na dziś! Zajrzyj na mojego IG https://www.instagram.com/ruuutka/, pojawiają się tam ankiety związane z książkami lub nowości, które pojawiły się na mojej półce.


  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Próba Żelaza *Holly Black x Cassandra Clare*

Miłość i inne obsesje *Liane Moriarty*