Penguim Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę. *Cameron Bloom , Bradley Trevor Greive*

Nie jestem profesorem, jestem małym zwykłym książkoholikiem, nie zawsze będzie poprawnie, lecz zawsze będzie prawdziwie. To co mi się podoba, nie musi podobać się Tobie, zaś to co Ty uważasz za niesamowite, nie musi zaciekawić mnie. Miej to na uwadze czytając poniższą recenzję, bo może książka, która nie przypadnie mi do gustu może być Twoją najlepsza książką w roku,  zwróć na to uwagę, bo szkoda by było gdybyś jej nie przeczytał :) Mogą pojawić się SPOJLERY!

Post powstał dzięki Media Rodzina

Kupując egzemplarz książki „Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę”, wspierasz fundację Wings for Life!

„Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę” to niesamowita książka o ludziach, którzy uratowali ptaka… a on odwdzięczył się im w ten sam sposób.

Nawet najbardziej bezradna istota, której pomagasz, może kiedyś ocalić ciebie. Po niemal śmiertelnym upadku z wysokości Sam Bloom została sparaliżowana. Cudem uniknęła śmierci, lecz trudno być wdzięcznym losowi za cud, gdy życie legło w gruzach… Wszystko się zmieniło, kiedy w jej życiu pojawiło się ranne pisklę sroki. Ptak otrzymał imię Penguin Bloom.

Penguin Bloom to inspirująca i optymistyczna historia o tym, że każdy z nas ma w sobie ukryte pokłady siły i nadziei, a przyjaźń i pomoc potrafią nadejść z najbardziej nieoczekiwanej strony.

NA BAZIE PRAWDZIWEJ HISTORII!


Książka „Penguin Bloom”, której autorami są Cameron Bloom oraz Bradley Trevor Greive, powstała na bazie prawdziwej historii Sam Bloom. Kobieta w 2013 roku wybrała się wraz z rodziną na wakacje do Tajlandii. Wakacje, które niestety zamieniły się w koszmar.

Sam oparła się o przegniłą balustradę balkonu, która rozpadła się, przez co kobieta spadła na beton znajdujący się sześć metrów niżej. Kobieta przeżyła, ale doznała poważnych obrażeń, w tym uszkodzenia rdzenia kręgowego.

Nie mam zamiaru recenzować tej książki. 

Bo to nie książka do recenzji. 

Tutaj nie chodzi o to czy ta książka jest dobra czy nie, czy jej fabuła jest wciągająca. 

Tu chodzi o przekaz. 

Fabuła książki  "Penguim Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę." jest przepiękna, a to, że jest na faktach działa tylko na jej korzyść. Ciężko mi pisać o tej książce. Nie wiemy jakich użyć słów by Was przekonać, że warto! Dlatego pozwólcie, że zacznę od czegoś prostszego. 

Jak się ją czyta i jak wygląd? Na początku poznajemy męża Sam, Camerona i to właśnie on opowiada nam fragment z swojego życia, bardzo ważny fragment. Opowiada go jak przyjacielowi przy kawie, dosłownie przy kawie, bo jedna kawa wystarczy by przeczytać tę książkę. Czyta się.. a nawet nie czyta, płynie się przez nią bardzo szybko i przyjemnie, oczywiście z przerwą na otarcie łzy. Cameron jest mi również bardzo bliski, gdyż jest fotografem więc książka ma pełno pięknych zdjęć. Zachwycałam się nimi. Zdjęcia są niby proste ale pełne emocji i historii. Sama chciałabym takie robić. Każde zdjęcie idealnie współgra z historią napisana na stronie obok, pozwala nam odczuć tą wyjątkową chwilę, która przydarzała się Państwu Bloom. 

Na jednej stronie zajdziecie tekst, na innej zdjęcie, a na jeszcze innej zdjęcie z jednym zdaniem. Bardzo podoba mi się to wykonanie, to trochę jak pamiętnik, nierówny ale pełny emocji. A jeśli mowa już o wykonaniu. Jest piękne. Zdjęcia. Tekst. Oprawa. To wszystko jest takie piękne. 

A historia? Cóż. Znacie ją już z fragmentu wyżej. Co mogę dodać? Wiem, że wydarzyło się to naprawdę. Bo nic w tej historii nie jest przerysowane. Wierze, że Penguim śpiewała na przywitanie gdy dzieci wracały do domu, wierze, że rozmawiała z Sam o problemach, wierze, że sama wbiła się do lotu by pokazać Sam, że da się wyleczyć każda część ciała. 

Wierzę, że uratowała rodzinę. 

Wierzę, że zwierzęta są o wiele mądrzejsze i lepsze od nas. 


OCENA Z SERCA: Nie musi mówić. Nie musi być człowiekiem. Ale może zostać Twoim najlepszym przyjacielem.


WYGLĄD: O wyglądzie nie muszę już nic pisać. Kiedy robiłam zdjęcie tej książki, zastanawiałam się gdzie by ją położyć i co dołożyć. Ale doszłam do wniosku, że nie trzeba, wystarczy niebo. 




SUCHE FAKTY: Książkę dostałam od Media Rodzina.

Tytuł: Penguim Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę. 
Autor: Cameron Bloom , Bradley Trevor Greive
Ilość stron: 248
Przekład: Maciej Potulny 
Data premiery: 13.10.2021 

Cena: 39,90 zł teraz na stronie wydawnictwa taniej https://www.mediarodzina.pl/produkt/penguin-bloom-ptak-ktory-ocalil-rodzine/ i pamiętaj Kupując egzemplarz książki „Penguin Bloom. Ptak, który ocalił rodzinę”, wspierasz fundację Wings for Life!

INSTAGRAM: 

Media Rodzina https://www.instagram.com/mediarodzina/

Media Rodzina od kuchni https://www.instagram.com/me_myshelf_i/

To wszystko na dziś! Zajrzyj na mojego IG https://www.instagram.com/ruuutka/, pojawiają się tam ankiety związane z książkami lub nowości, które pojawiły się na mojej półce.

Grafika: pinterest



Komentarze

  1. Ta książka jest naprawdę świetna i na pewno znajdzie swoich zwolenników.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Próba Żelaza *Holly Black x Cassandra Clare*

Miłość i inne obsesje *Liane Moriarty*

Dom na kurzych łapach *Sophie Anderson*